Postanowienia dietetyczne powinny być respektowane w całej okazałości, tak aby plan dietetyczny, na który się zdecydowaliśmy przyniósł w naszym życiu zamierzone efekty. Najczęściej ułożeniem prawidłowego planu żywieniowego dla konkretnej osoby zajmują się doświadczeni dietetycy. Opisuje się im swój harmonogram dnia, pracę, długość snu, preferowane posiłki, przypadłości chorobowe czy też nietolerancje pokarmowe. Na tej podstawie tworzy się optymalną dietę, dzięki której można np. zbudować wymarzoną sylwetkę, zrzucić zbędne kilogramy, zadbać o swoje zdrowie, itd. Niektórzy decydują się jednak na w pełni świadome odstępstwa od ustalonych wcześniej planów dietetycznych. Takie zjawisko nosi nazwę cheat meal („oszukany posiłek”).
Cheat meal – co to właściwie jest?
Pochylmy się nieco nad powyższym terminem. Powinniśmy mieć świadomość tego, że cheat meal nie doprowadzi do niczego dobrego (niekiedy poprawi nam jedynie samopoczucie). Innymi słowy jest to wymówka, dzięki której pozwalamy sobie na „zabronione” przez dietetyka potrawy lub przekąski (np. fast foody, słodycze czy też pokarmy z dużą ilością tłuszczu i soli). Pamiętajmy o tym, że tego typu posiłek będzie się odznaczał zdecydowanie większą kalorycznością oraz innym składem. Osoby przebywające na diecie nazywają to „nagrodą” za wytrwanie na diecie przez np. dwa tygodnie lub miesiąc.
Cheat meal a redukcja masy
Redukcja masy to bardzo poważne przedsięwzięcie, do którego musimy podejść racjonalnie i z chłodną głową. To właśnie wtedy jednym z największych zagrożeń może być dla nas cheat meal. Spadek masy wiąże się przecież z:
- długoterminowym i konsekwentnym deficytem energetycznym,
- przestrzeganiem przygotowanego przez specjalistą planu dietetycznego,
- połączeniem diety oraz aktywności fizycznej,
- unikaniem podjadania oraz niezdrowych i tłustych przekąsek.
Cheat meal doprowadzi do tego, że nasze dotychczasowe starania okażą się całkowicie pozbawione sensu, gdyż spożycie takiego posiłku zaburzy deficyt energetyczny. Jeśli mamy taką potrzebę skonsultujmy się wcześniej z dietetykiem i zastanówmy się wspólnie nad tym, czy możemy sobie pozwolić na pewne odstępstwa od ułożonej diety. Wprowadzanie takich zmian powinno się odbywać pod czujnym okiem profesjonalisty i nigdy nie należy się decydować na tzw. „oszukane posiłki”.
Istnieje szansa na to, że specjalista podejdzie do naszej prośby ze zrozumieniem, lecz konieczne okaże się wtedy np. zrezygnowanie z dwóch posiłków z ułożonego planu żywieniowego (np. obiadu i podwieczorku), a w zamian za to zjemy wymarzoną potrawę.
Cheat meal na budowaniu masy – jak do tego podejść?
Cheat meal może również występować na tzw. budowaniu masy. Jak wiadomo zwiększenie masy ciała jest równoznaczne z większym zapotrzebowaniem energetycznym, ale nie oznacza to tego, że mamy spożywać niezdrowe i tłuste potrawy. Co prawda w tym przypadku nie powinniśmy doprowadzić naszym zachowaniem do żadnych negatywnych następstw, gdyż cheat meal podwyższy kaloryczność diety i zmniejszy objętość pokarmu, który pozostanie nam do spożycia. Spożywanie takich posiłków nie jest jednak zbyt wskazane, gdyż może to nieco zaburzyć nasz plan żywieniowy i zdemotywuje nas do dalszego działania. Porozmawiajmy na ten temat z fachowcami i wspólnie podejmijmy rozsądną decyzję.
Cheat meal bardzo często charakteryzuje się dużą zawartością tłuszczów nasyconych, a ich ilość w diecie powinna być nieco ograniczona. Musimy na to uważać, gdyż budowanie masy zakończy się tym, że będziemy ważyć więcej, ale jednocześnie nasza sylwetka nie będzie zbyt atrakcyjna.
Decydując się na cheat meal na masie pamiętajmy o tym, aby zachować odpowiednie proporcje między węglowodanami, tłuszczami oraz białkami. Jeśli nigdy wcześniej się za to nie zabieraliśmy pozostawmy takie zadanie wykwalifikowanym specjalistom i nie działajmy na własną rękę, bo zaszkodzimy swojemu zdrowiu.
Cheat meal a cheat day – podstawowe różnice
Cheat meal to zaledwie jeden z popularnych terminów, z którym spotykamy się przebywając na diecie. Drugim jest tzw. cheat day („oszukany dzień”). Różnica jest w tym przypadku kolosalna, ponieważ cheat meal dotyczy zaledwie jednego posiłku, natomiast cheat day całego dnia. Łatwo wywnioskować, że „korzystniejszym” wyborem jest cheat meal.
Zjedzenie niewskazanego posiłku np. raz na dwa tygodnie nie powinno nieść za sobą żadnych negatywnych następstw. Czasami jest to nawet dla nas dodatkowa motywacja do wytrwania na diecie, ponieważ wiemy, że po pewnym czasie będziemy mogli sobie pozwolić na „nagrodę”. Duże znaczenie ma jednak to, co konkretnie chcemy osiągnąć i jakie cele przed sobą postawimy. Współpracując z doświadczonymi specjalistami na pewno podejmiemy racjonalne i świadome decyzje. Cheat day może nas z kolei doprowadzić do zbytniego „poluzowania pasa”, przez co po kilkunastu dniach jesteśmy w stanie porzucić stworzony plan żywieniowy.
Cheat meal – jakie są najpopularniejsze przykłady?
Cheat meal może przybierać różnorodne formy. Każdy ma swoje ulubione potrawy, które niekoniecznie znajdą się w przygotowywanym przez dietetyka planie dietetycznym. Najpopularniejszymi przykładami takiego zjawiska są z całą pewnością:
- burgery,
- frytki,
- hot-dogi,
- pizza,
- kotlet schabowy z ziemniakami i zasmażaną kapustą,
- tłuste kotlety mielone z ziemniakami i mizerią,
- batony i wafelki,
- lody,
- ciastka i cukierki,
- chipsy.
Oczywiście jest tego dużo więcej, ale jak widać cheat meal jest związany z niezbyt zdrowymi potrawami i przekąskami. Jeśli zdecydujemy się na to raz na jakiś czas nie powinno być to dla nas większym obciążeniem, lecz gdy będziemy sobie na nie pozwalać co drugi dzień możemy mieć pewność, że nasza dieta nie zakończy się sukcesem. Za każdym razem plan żywieniowy powinien być dobrany pod konkretnego pacjenta/klienta, biorąc pod uwagę m.in. jego styl życia, umiejętności kulinarne, choroby, nietolerancje i preferencje żywieniowe.
Cheat meal – krótkie podsumowanie
Zajmiemy się teraz krótkim podsumowaniem artykułu o „oszukanym posiłku”, a więc o cheat meal. Praktycznie każdy z nas był na jakiejś diecie i wie z czym może się to wiązać (wyrzeczenia, rezygnacja z ulubionych posiłków i przekąsek). Niestety nie zawsze przestrzegamy przygotowanego planu żywieniowego i czasami pozwalamy sobie na pewne odstępstwa. Miejmy świadomość tego, że w zdecydowanej większości przypadków nie prowadzi to do niczego dobrego.
Cheat meal to innymi słowy niewskazany (niezdrowy) posiłek na diecie. Z reguły odznacza się bardzo dużą kalorycznością oraz innym składem. Decydujemy się na niego m.in. na redukcji masy ciała oraz na budowaniu wspomnianej masy.
W pierwszym przypadku jest to bardzo niewskazane, gdyż spadek masy ciała jest związany z długoterminowym i konsekwentnym deficytem energetycznym, przestrzeganiem zaleceń dietetycznych, unikaniem podjadania, niezdrowych i tłustych pokarmów oraz połączeniem diety z aktywnością fizyczną. Spożycie „oszukanego posiłku” doprowadzi z kolei do zaburzenia deficytu energetycznego. Jeśli już chcemy się na niego zdecydować powinniśmy pomyśleć o zrezygnowaniu z dwóch posiłków zawartych w planie (np. obiadu i podwieczorku) i zastąpienia ich wymarzoną potrawą. Budowanie masy ciała oznacza natomiast zwiększone zapotrzebowanie energetyczne, ale należy przy tym zachować racjonalne podejście i nie spożywać samych niezdrowych pokarmów. Cheat meal zdoła podwyższyć kaloryczność diety i zmniejszyć objętość pozostałego do spożycia pokarmu, ale również nie jest zbyt wskazany, bo doprowadza do zaburzenia planu żywieniowego. Za każdym razem skonsultujmy to z dietetykiem. Pamiętajmy przy tym, aby zachować odpowiednie proporcje pomiędzy węglowodanami, tłuszczami i białkami, a dodatkowo nie przesadzajmy z tłuszczami nasyconymi.
Aktualnie możemy wyróżnić dwa podstawowe terminy związane z odstępstwami od zaleconej diety: cheat meal (dotyczy jednego posiłku) oraz cheat day (dotyczy całego dnia). Drugie zjawisko może doprowadzić do zbytniego „poluzowania pasa”, przez co nasza dieta nie zakończy się powodzeniem i szybko ją porzucimy.
Jeśli chodzi o to jak konkretnie może wyglądać cheat meal powinniśmy wiedzieć, że najpopularniejsze przykłady „oszukanego posiłku” to: chipsy, pizza, burgery, lody, ciastka, kotlet schabowy z ziemniakami i zasmażaną kapustą, batony czy też frytki. Kluczowe jest to, aby plan dietetyczny był dobierany do konkretnego klienta/pacjenta, uwzględniając przy tym jego styl życia, długość snu, preferencje żywieniowe, nietolerancje pokarmowe czy też dolegliwości zdrowotne.
Z przyjemnością przeczytałem artykuł, który świetnie wyjaśnia koncepcję cheat meal i jej wpływ na zdrową dietę. Gratuluję autorowi za rzetelne podejście do tematu!
Chciałbym podzielić się swoją opinią na ten temat, aby prowadzić dalszą dyskusję i wymianę doświadczeń. Uważam, że cheat meal może pełnić zarówno rolę motywatora, jak i pułapki. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia i umiejętności radzenia sobie z pokusami.
Jestem zdania, że cheat meal może okazać się skuteczny w utrzymaniu zdrowego stylu życia, o ile nie jest stosowany zbyt często i w umiarkowanej ilości. Kluczowe jest, aby nie przekształcić go w nawyk, który prowadzi do nadmiernego spożycia niezdrowych produktów. To może zniweczyć nasze dotychczasowe starania i postępy.
Nie można jednak zapominać o pozytywnym aspekcie cheat meal – dla wielu osób jest to bodziec, który pozwala im pozostać zdyscyplinowanymi na co dzień. Wiedząc, że czeka nas taki mały „bonus”, jesteśmy bardziej skłonni przestrzegać zdrowego planu żywieniowego.